Od Mistrza Ringu do Sługi Słowa:
Historia Łukasza – Boksera,
Któremu Lekarze Wpisali „Zgon”
„Miałem złotego Rolexa na ręce, łańcuch 250 gram i luksusowe samochody, ale w środku czułem pustkę”. Te słowa Łukasza, byłego pretendenta do tytułu Mistrza Świata w boksie, burzą mit o tym, że pieniądze dają szczęście. W najnowszym odcinku podcastu „Kim Jestem” poznajemy niezwykłą drogę człowieka, który wspiął się na sportowy szczyt, by spaść w otchłań uzależnień i otrzeć się o śmierć. To wstrząsająca historia o syndromie biednego chłopca, sepsie, która zatrzymała jego serce, i Słowie Bożym, które przywróciło go do prawdziwego życia.
Syndrom Biednego Chłopca – Od Jagód w Karkonoszach do Ringu
Historia Łukasza zaczyna się w Jeleniej Górze, w biednej rodzinie dotkniętej problemem alkoholowym ojca. Jako dziecko musiał walczyć o przetrwanie – dosłownie i w przenośni. Wspomina, jak zbierał jagody na stromych zboczach Karkonoszy, by zarobić na podstawowe potrzeby, podczas gdy jego rówieśnicy cieszyli się beztroską. Boks stał się dla niego ucieczką i jedyną płaszczyzną, na której czuł się lepszy od innych. To tam leczył swoje kompleksy. Zamiast miłości i akceptacji, karmił się zwycięstwami, szybko pnąc się po szczeblach kariery – od Mistrza Polski Juniorów, aż po zawodowe ringi.
Złoty Rolex i Pustka – Iluzja Szczęścia na Szczycie
Sukces przyszedł szybko, a wraz z nim wielkie pieniądze. Łukasz walczył na największych arenach świata, w tym w legendarnej Madison Square Garden. Chcąc zrekompensować sobie biedę z dzieciństwa, zachłysnął się luksusem. Drogie zegarki, biżuteria, szybkie samochody i niekończące się imprezy miały wypełnić dziurę w jego sercu. „Im więcej masz pieniędzy, tym więcej wokół ciebie fałszywych ludzi” – przyznaje gorzko. Na szczycie, otoczony „przyjaciółmi” i blichtrem, wpadał w coraz głębsze uzależnienia, próbując zagłuszyć samotność, która dopadała go, gdy gasły światła reflektorów.
Karta ze Wpisem „Zgon” – Gdy Serce Przestało Bić
Rok 2016 przyniósł dramatyczny zwrot. Organizm wyniszczony trybem życia i ciężkimi treningami poddał się. Łukasz zachorował na sepsę. Jego stan był krytyczny. W szpitalu doszło do zatrzymania akcji serca. Lekarze, po długiej reanimacji, poddali się. W jego karcie informacyjnej wpisano słowo: „Zgon”.
Jednak Bóg miał inny plan. Nagle, wbrew medycynie, jego serce znów zaczęło bić. Łukasz obudził się po dwóch tygodniach śpiączki, nieświadomy, że właśnie otrzymał drugie życie. Konsekwencje były jednak bolesne – ataki padaczki i utrata dawnej sprawności stały się jego nową codziennością.
Cela i Nowy Testament – Prawdziwa Walka o Duszę
Mimo ocalenia, Łukasz wciąż błądził. Problemy z prawem doprowadziły go do aresztu. To tam, w więziennej celi, przeżył swoje największe zwycięstwo. Sięgnął po Nowy Testament. Lektura Ewangelii św. Jana i Listu do Rzymian stała się dla niego lustrem. „Wstydzę się, że mam 33 lata, skończyłem studia, a nigdy wcześniej nie przeczytałem Słowa Bożego” – wyznaje. Zrozumiał, że Jezus zapłacił za każdy jego grzech – za pychę, za nałogi, za błędy młodości. To poznanie przyniosło mu uwolnienie, jakiego nie dał mu żaden mistrzowski pas.
Przesłanie Łukasza – Przebaczenie i Nowa Tożsamość
Dziś Łukasz nie jest już celebrytą szukającym poklasku. Jest ulicznym ewangelizatorem, który z Biblią w ręku mówi ludziom o miłości Boga. Kluczowym momentem jego przemiany było przebaczenie ojcu, którego przez lata nienawidził za trudne dzieciństwo. Zrozumiał, że tak jak Bóg wybaczył jemu, on musi wybaczyć innym. Jego historia to dowód na to, że nie ma takiego upadku, z którego Jezus nie mógłby nas podnieść, a prawdziwa wartość człowieka nie zależy od tego, co posiada, ale od tego, Komu zaufał.
„Słowo Boże potrafi przemienić gościa takiego jak ja – największego łajdaka, jakim byłem – w człowieka, który wychodzi do ludzi i mówi, że ich kocha. (…) Bóg was kocha takimi, jacy jesteście. I wszystko zależy od tego, czy wpuścisz Go do serca.”
– Łukasz
Odwiedź stronę Łukasza https://prawdziwezwyciestwo.pl/
Posłuchaj całej, poruszającej rozmowy z Łukaszem w podcaście „Kim Jestem”:


